czwartek, 4 czerwca 2015

Informacje #3

Cześć.
Muszę Was przeprosić, ale data publikacji rozdziału czwartego się przesunie. Mocno. Muszę się uczyć, czytać lekturę... Wiecie, jak to jest. A ten stres mnie wykańcza. 
Mam małe załamanie nerwowe spowodowane właśnie końcorocznym stresem. Zmieniam szkołę, myślałam, że będę miała średnią 5.0, a tu okazuje się, że najbardziej optymistyczny wariant to 4.83. Najmniej optymistyczny – 4.33. Co pięć minut chce mi się ryczeć, co dziesięć to robię. Jedyne, co mnie utrzymuje w pionie, to pisanie. 
I tu pojawia się problem. Z 14 komentarzy zeszłam na 4. No ludzie, co z wami?! Ja MUSZĘ WIEDZIEĆ czy ktoś to czyta!
Podjęłam pewną decyzję. W okolicach 8-10 rozdziału blog zostanie zamknięty dla nowych czytelników. Czytać będą mogli tylko ci, których "zaproszę". Na pewno będzie to Kathrine i Sombra, bo tylko one komentują każdy rozdział. 
Zapraszam na nowe blogi, mój i Kathrine - KLIK
Mój - KLIK
Przy okazji - zmieniłam nazwę. Znudziło mi się bycie Sleepy Hollow (jakoś dziwnie mi to brzmi) i teraz jestem Ayden. Nie ma to nic wspólnego z kimś sławnym czy też z postacią z książki, o ile taka jest. Najzwyczajniej w świecie podoba mi się ta nazwa.
Chciałabym zmienić szablon. Nie, żeby ten mi się nie podobał, ale pochyły tekst zaczyna mnie irytować. 
Pozdrawiam i do napisania


8 komentarzy:

  1. Hej!
    Ajajaj... To masz problemik ;-;
    Ja raczej na 5.0 nie mam co liczyć, za to na 4.90 już może, może ...
    Uwierz, lepiej weź się za naukę, bo to twoja przyszłość, a jak będziesz miała złe wyniki i nie zadowoli Cię to to będziesz miała już prawdziwą załamkę i nic nie napiszesz. Nic, a nic... Potem będziesz żałować, a prawdziwi czytelnicy jak im zależy to zostaną :)
    Miło mi, że będzie na pewno dla mnie dostępny *0* Heh xd
    Mam nadzieję, że jednak ukończysz szkołę z czerwonym paskiem... Na świadectwie! :D albo chociaż uzyskasz wynik, który cię zadowoli ;>
    A w gimnazjum też trzeba się jakoś pokazać, rozumiem to xd mam to samo. :p
    Pozdrawiam, czekam cierpliwie i życzę weny i dobrych ocen!
    Kathrine ;>
    {jily-love-forever.blogspot.com}
    {zlap-jelenia.blogspot.com}

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurde, Ayden, przepraszam Cię bardzo, bardzo. Weszłam juz dawno na ten blog, ale to było tuż przed wyjściem gdzies i pozniej zapomniałam zapisać adres... Teaz już dodałam się do obserwujących, a zaraz dodam Cię do linków na blogu i ten haniebny błąd sie juz nie powtórzy. A, i mam nadzieję, ze będę mogła dołączyć do czytelników bloga, jesli zdecydujesz się go zamknąć dla ogółu xd przeczytam całość. Co do pierwszego rozdziału miałam mieszane uczucia, początek wyszedł trochę sztucznie, a potem b.dlugo opisywalas taki zwykły, szkolny dzien. Ale dzieki temu poznalysmy dosc dobrze charakter, zainteresowanie i sposob bycia bliźniaczek i generalnie całkiem mi się podobało. Drugi rozdział był juz kompletnie inny, o czy, innym i napoczatku byłam równie zaskoczona co główne bohaterki. Czyzby wszysycy wokół o wszystkim wiedzieli, tylko one nie? Karę ukrywała to przed nimi cały czas? Swoją droga czemu inne dzieciaki wiedzą o zywiolakach, jesli nimi są, a bliźniaczki nie? Rozumiem. Ze ich moc jest wikęsza i przez to pewnie bardziej niebezpieczna,ale czy to nie sprawia, ze powinny wierdziec o tym wczesniej tymbarziej? Albo ze rodzina powinna sie nimi bardziej zajmować? Choc i tak powinna bardziej, bo żadne dzieci nie powinny robic dla siebie śniadania w wieku trzech lat (serio, tutaj to chyba frochę z tym wiekiem przesadziłaś...no chyba ze sobie wyjmowali bułki i smakowały nieudacznie czymś albo po prostu klasy plastry sera żółtego xD )... W kazdym razie mam równie wiele pytań co bliźniaczki. Czy wiekszosc tej szkoły to zywiolaki? Dlaczego ta Wkurzająca dziewczyna jest w domu jonathanna, skoro najwyrazniej jest po stronie tego I..., a jonathan dał do zrozumienia w rozmowie z marką dziewczyn, ze I jet jego wrogiem? To trochę dziwne trzymać poddanych swojego największego wroga pod własnym dachem? I w lasciwie czemu nikt nie powiedział wprost dziewczynom, ze jest hakiś wróg? Ok, to nie tak, ze nic nie powiedzieli. Ale z drugiej strony trudno byłoby nie zauważyć, ze się zamieniło w panterę nie (swoją sroga ciekawe, na jakiej zasadzie ine wiedziały gdzie isc, pewnie dlatego, ze w formie zwierzęcia to wyczuły jakos...ale i tak dziwne, ze żaden człowiek nie zauwazyl dwoch pum kroczących przez ulicę?). Pomysł z jaskiniami bardzo mi się podoba , choc myslalam, że moze tam bedą jakies tajemnice. Ale jest och tyle, ze moze dobrze, ze przynajmniej tam ich nie ma... Zastanawia mnie, jakie są jeszcze inne zwierzęta, inne żywioły i kto bedzie uczyc dziewczyny panowania nad mocą. Dobrze, ze Skaler jest taka ciekawska... Wlasciwie dziwi mnie, ze R nie jest tak vardzo tym zainteresowana, ale ok xD wlasciwie obie są vardzo cirkawe, mają mocne osobowości, ale chyba wolę S, jest bardziej towarzyska. Choc mysle, ze R jest inteligentniejsza. Kate mnie wkurza, bo nawet nie przeprosiła dziewczyn ze nic im nie mówiła, ani nie próbowała ich jakos pocieszyć jak jescze nic nie wiedziały... Czekam na czwórkę z niecierpliwoscia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *I jak tu się zabrać za odpowiedzi...*
      Zacznę od tego robienia śniadania - może trochę przesadziłam z wiekiem, ale w sumie się nad tym nie zastanawiałam... Tak, z tymi bułkami to dobry pomysł.
      Czemu nikt im nie powiedział? To przez głupotę i strach przed nieznanym ze strony ojca Jonathana. A skąd się wziął, niebawem wyjaśnię.
      Pierwszy rozdział miał być taki wprowadzający. Chciałam, aby czytelnik poznał trochę bohaterki, zanim rzucę czymś ważniejszym dla ogólnej fabuły. Co do tego, że nie zauważyły zamian w panterę - takowych nie było, bo zaczynają się w piętnaste urodziny. Może ludzie ich zauważyli? Albo szły po bezdrożach? Nie wiem, nad wieloma rzeczami się nie zastanawiam, chociaż pewnie powinnam. Dziękuję za zwrócenie na to uwagi, może zrobię jakąś aferę XD
      Wszyscy nie są żywiołakami, ale ja mam tendencję do tego, by upychać bohaterów w jedno miejsce. A Jonathan zwyczajnie nie wie, że Amy jest zła. Jego ojciec, wredota, wiedział i mu nie powiedział.
      River... To taka postać, która... No, jest jaka jest. Wyszła mi totalna ignorantka, idealnie poukładana itd. A miała być inna. Cóż, bywa.
      Ach, bo się jeszcze rozgadam i wszystko wypaplam :_:
      Czwartą notkę mam w zeszycie, trochę przepisałam. Jutro jadę z Garwolina do Torunia, wezmę mój magiczny zeszycik z Berlina i będę w drodze pisała. A co.
      Dziękuję za tak miłe słowa i taki długi komentarz :)

      Usuń
  3. Jeju nie myślałam że aż to tak słabo. Przepraszam że niekomentowałam, ale opowiadanie czytam przed snem, więc nie mam jakos czasu. Wiec, że mnie się ono bardzo podoba i niemogę się do czekać dalszych rozdziałów, bo nurtują mnie te tajemnice. Ale proszę nie rób tego :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Proszę nie zamykaj bloga dla "nowych". Przecież ktoś z nich może w przyszłości okazać się jednym z twoich najwierniejszych czytelników. Jeśli jednak uznasz swoją decyzję za słuszną, to mam skromną nadzieję, że znajdę się w gronie osób dopuszczonych do czytania Twojego bloga. Lepiej będzie jak ostro się pouczysz, bo do gimnazjum trzeba mieć dobre świadectwo (wiem co mówię bo też w tym roku idę).
    ~ Czarny Księżyc

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach, może nie zamknę :) Miałam zwyczajnie beznadziejny humor i... No, jestem wybuchowa, łatwo się denerwuję. Przepraszam za to, że zachowałam się jak jakaś AłtOreczKa.
    ~Ayden z tel

    OdpowiedzUsuń
  6. Jej, to słodkie, że mnie zapraszasz do czytania =^.^=
    (jakbyś już zamknęła)
    Wiesz co? W sumie ja też walczę o oceny, tyle, że muszę się z tych 4 wyciągnąć ;-; Liczę na jakoś 5.0, 5.1, ale nic nie wiadomo. Teraz długo mnie nie ma w szkole, to koncerty, to egzaminy z muzycznej... Zobaczymy co z tego wyjdzie.

    A co do twojego komentarza z telefonu: haha, też jestem wybuchowa! Uroki dorastania. I tak już miałam (tak jak ty, tylko jeszcze bardziej "drastycznie") zamykać psiowatego (chyba wiesz który, nie chcę podawać linka ;p), bo się ostro wkurzyłam na Fugę. Ale jednak nadal o niej piszę i myślę, że jeżeli mi palma nie odwali to będzie dobrze ^^

    Czekam na rozdział cierpliwie i pozdrawiam,
    Sombrełke ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale ... ale ja czytam ;w;
    Tylko Nie moge komentować bo coś mi się z klawiaturą na tel stało ale już jest dobrze i będę komentować c:
    Czasami mam wrażenie ze uzależniłam się od tego bloga ;w;
    #Życzę dużooo wełny i dobrych ocen :3 (nie tak jak ja xd)
    #Luk

    OdpowiedzUsuń

Przeczytałeś? Zostaw po sobie ślad w postaci komemtarza, to bardzo motywuje.

Mrs Black Farfallen